A jednak nie

Cześć, jednak okazało się że wybrałem wczoraj spotkanie z najmniejsza liczbą goli, jednak z najbardziej sensacyjnym zakończeniem. Stade de Reims pokonało 1:0 gości z Bordeaux i zanotowało drugie zwycięstwo na własnym stadionie w tym sezonie. Zwycięstwo dał niesamowity gol Fortesa w 32' który na pewno was zaskoczy, możecie go zobaczyć w linku poniżej uważam że jak najbardziej warto. Przechodzę szybko do kolejnych wczorajszych spotkań w hiszpańskiej BBVA Getafe podejmowało Cordobę, mecz zakończył się remisem gole wpadały dopiero w końcówce meczu, pierwszego gola zdobył Ekeng w 78' wyprowadzając gości na prowadzenie ale w 88' piłkarze gospodarzy przeprowadzili bardzo ładną szybką akcję i doprowadzili do wyrównania. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i podział punktów stał się faktem. I ostatni mecz wczorajszego dnia który nas interesuje czyli wisienka na torcie spotkanie w którym padło aż 5 goli czyli Herta BSC - VfB Stuttgart. Strzelanie w tym meczu rozpoczął już w 5' młody Leitner odpowiedź przyszła w 22' sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy, jak dla mnie wątpliwy bardzo dziwna sytuacja byłą walka o piłkę ale nie można powiedzieć żeby któryś ze zawodników przy niej był sytuacja do zobaczenia w skrótach. Znany wszystkim Salomon Kalou pewnie strzelił bramkarz poszedł w drugi róg i był remis. Pierwsza połowa zakończona, w 64' znowu Kalou wpisał się na listę strzelców, w 74' kolejny błąd w rozegraniu gości i po szybkiej akcji Beerens wpisuje się na listę strzelców. Ostatnia bramka zdobyta niefortunnie przez zawodnika Herty Wagner strzelił sobie głową samobójczego gola, mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 3:2 i na pewno był najciekawszym spotkaniem wczorajszego dnia które opisywałem. Poniżej wrzucam linki do skrótów, jest lepsza jakość plus krócej to trwa wrzucam też statystyki meczów bo wielu ludzi to interesuje zapraszam do oglądania! Należy wybrać opcje HD lub zmienić ustawienia na pasku aby mieć lepszą jakość.

Stade de Reims - Bordeaux 1:0

Gerafe - Cordoba 1:1

Herta BSC - VfB Stuttgart 3:2